Ponury bot (tablica | edycje) m (Robot: Zamiana tekstu) |
Tragolipus (tablica | edycje) Nie podano opisu zmian |
||
| Linia 25: | Linia 25: | ||
| podstawowe umiejętności = ? |
| podstawowe umiejętności = ? |
||
| − | | debiut w mandze = [[538. Standing On the Edge|Rozdział 538]] |
+ | | debiut w mandze = [[Everything But the Rain#538. Standing On the Edge|Tom 60, Rozdział 538]] |
| debiut w anime = |
| debiut w anime = |
||
| debiut w grze wideo = |
| debiut w grze wideo = |
||
| Linia 51: | Linia 51: | ||
== Odniesienia == |
== Odniesienia == |
||
<references /> |
<references /> |
||
| − | |||
[[Kategoria:Postacie]] |
[[Kategoria:Postacie]] |
||
[[Kategoria:Postacie tylko z mangi]] |
[[Kategoria:Postacie tylko z mangi]] |
||
Wersja z 11:48, 6 lis 2013
Pradziadek Sajina Komamury jest istotą zamieszkującą jaskinię w Soul Society.
Wygląd
Pradziadek Sajina Komamury jest olbrzymią istotą, przypominającą wyglądem psa. Ma bujne jasne futro, długie czarne pazury i bliznę rozciągającą się na głowie. Ma też obcięte lewe ucho do połowy.[1]
Osobowość
Pradziadek Sajina Komamury wydaje się być apatyczny i negatywnie nastawiony do innych. Dba jedynie o dobro swojego klanu i jego przetrwanie stawia wyżej, niż ocalenie reszty świata. Jak stwierdza, nie obchodzi go, kto rządzi światem, bo władza jest nietrwała oraz zmienna i dlatego nie chce ingerować w sprawy nie dotyczące bezpośrednio jego rodziny.[2]
Historia
Nie wiadomo o jego przeszłości nic pewnego poza tym, że jest pradziadkiem Sajina Komamury. Zachowanie Sajina w stosunku do niego wskazuje, że jego pradziadek stoi wysoko w hierarchii klanu i prawdopodobnie jest jego przywódcą.[2]
Fabuła
Tysiącletnia Krwawa Wojna
Po najeździe Wandenreich na Soul Society, Komamura przybywa do jego jaskini, a ten stwierdza, że Sajin ma tupet, aby się tu pokazywać.[1] Kapitan 7. Oddziału nazywa swojego rozmówcę pradziadkiem i oświadcza mu, że chce poznać sekretne techniki swojego klanu. W odpowiedzi jego pradziadek z pogardą wyrzuca mu ukrywanie swej twarzy pod hełmem, na co kapitan stwierdza, że już tego zaprzestał, bo na lepsze zmienił się świat. Dodaje, że teraz nad tym światem wisi widmo zagłady. Pradziadek przerywa Sajinowi i stwierdza, że świat nie przestanie istnieć, a zmienią się jedynie jego władcy, zaś ich klan to wszystko przeczeka i przetrwa. Komamura nie daje za wygraną i próbuje dalej przekonywać pradziadka, ostatecznie doprowadzając go do wściekłości. W końcu obaj decydują rozstrzygnąć sprawę w walce.[2]