Izuru Kira kontra Abirama Redder to walka mająca miejsce w sztucznej Karakurze, jest trzecią z serii bitew, które tam się odbędą. Walka dotyczy obrony filarów podtrzymujących prawdziwą Karakurę w Soul Society. Uczestniczy w niej wicekapitan 3. Oddziału, Izuru Kira oraz jeden z Fracción Baraggana, Abirama Redder.
Prolog[]
Do Izuru Kiry chroniącego jeden z filarów przybył Abirama Redder, jeden z Fracción 2. Espady. Po krótkim rytuale składającym się głównie z okrzyków Abiramy, Arrancar uwolnił swoje Zanpakutō - Águila.
Bitwa[]
Abirama wydaje z siebie jakieś dziwne dźwięki, które Kira odbiera za przygotowanie do ataku, ale okazuje się, że to rytuał rozpoczynający walkę, w którym trzeba wykrzyczeć jak bardzo chce się nawzajem pokonać. Gdy Izuru wyjawia imię i oddział, Fracción domyśla się, że służył pod rozkazami Gina Ichimaru. Redder nazywa go tchórzem, a Shinigami nie wytrzymuje i atakuje wroga.[1] Zadowolony Arrancar chwali go, po czym uwalnia swoje Zanpakutō.[2]
Abirama atakuje z dystansu, a Kira używa Bakudō 39. Enkōsen by się obronić. Jednak tarcza zostaje szybko rozbita, a Redder tłumaczy, że pióra w jego skrzydłach są stalowe, twardsze niż kamień i niszczą wszystko czego tylko dotkną.[3] Izuru stwierdza, że to bardzo motywujące, milutkie przezwisko i zaczyna kręcić Zanpakutō w celu użycia Hadō 58. Tenran, po czym ukrywa się wewnątrz jednego z budynków. Jednak pióra przebijają się przez ściany oraz sufit, więc Kira jest zmuszony wyjść na zewnątrz. Arrancar użył techniki Devorar Pluma i pojawiła się druga para skrzydeł, a Shinigami uwolnił swoje Zanpakutō Wabisuke. Abirama niszczy część budynku zasypując gruzami Izuru.[4]
Gdy w końcu się wyłania z kurzu i pyłu, Redder staje obok niego i śmieje się, że nie próbował być taki szybki, po czym szydzi, że wicekapitan nie był w stanie uniknąć zasypania. Ku wielkiemu zdziwieniu Fraccióna Kira podziękował mu, że w końcu stanął, bo mógł go dotknąć Zanpakutō. Abirama zdumiał się, co takiego chciał mu zrobić takim bezkształtnym ostrzem. Gdy chciał się wzbić w powietrze, bardzo szybko znalazł się z powrotem na ziemi. Izuru wytłumaczył zdolność Wabisuke, co Redder skwitował, że jest tylko podstępną sztuczką. Kira opowiedział mu o znaczeniu symbolu 3. Oddziału, Nagietka, czyli rozpaczy oraz o tym, że dzięki zdolność Wabisuke przeciwnik nie będzie mógł udźwignąć swojego ciężaru i upadnie na ziemię skłaniając swoją głowę jak przy przeprosinach. Następnie zahaczył ostrzem o głowę Arrancara, który zaczął błagać by zaczekał. Izuru odpowiada, że wojownik nie błaga o życie, po czym odciął mu głowę.[5]
Następstwa[]
Po tym wicekapitan chowa Zanpakutō, żegna się z Abiramą i mówi, że się modli, aby mu nie wybaczył.[6]
Odniesienia[]
Nawigacja[]