Zanim mój cień, za bardzo się rozciągnie - ucieknę stąd.
Odlecę gdzieś i nikt nie zauważy jak me skrzydła odpadną.
Słodki zapach dolatuje mnie z ulicznego rogu.
Gdzieś stamtąd.
Płacz, który chyba już gdzieś słyszałem…
Mając za wierzchowca cień nadziei z nocnego wiatru,
jak daleko zajadę?
Świat drży gdy mu odmawiamy i odbieramy wszystko.
Jeśli to sen to ja już nie śpię,
Ale nadal idziemy naprzód siebie.
Nie robiąc kompletnie nic nie robiąc.
Unoszę się chyba - w ten sposób odcinam się od lenistw.
Będę leciał tak długo póki nie spojrzę w dół na nowe chmury.
Zapach krwi dolatuje mnie z ulicznego rogu.
Gdzieś stamtąd.
Płacz, który chyba już gdzieś słyszałem…
Opuszczony, wschodzi piękny czerwony księżyc unoszący się w zagmatwany sposób.
Chcę odciąć się od tych bezsensownych dni.
By nie kończyć spraw z niewinnym wyrazem twarzy.
Mając za wierzchowca cień nadziei z nocnego wiatru,
Jak daleko zajadę?
Świat drży gdy mu odmawiamy i odbieramy wszystko.
Jeśli to sen to ja już nie śpię,
Ale nadal idziemy naprzód siebie
Kompletnie nic nie robiąc
Senaka no kage ga nobikiru sono aima ni nigeru
Hagare ochita hane ni mo kizukazu ni tobu
Machikado amai nioi ryuusenn touku mukou kara
Dokoka de kita you na nakigoe
Yokaze ga hakobu awai kibou wo nosete
Dokomade yukeru ka
Sore wo kobamuyou ni sekai wa yurete
Subete wo ubaisaru
Yume nara sameta
Dakedo bokura wa mada nanimo shiteinai susumu
Makiru no taida wo
Tachikira you na soburi de ukabu
Umare ochita kumo made miorosu you ni tobou
Machikado chi no nioi yuusen tooku mukou kara
Doko kade kita you na naki koe
Dorodoro nageruru fukaku akai
Tsukakiga arawarete furareru rosai
Detarame na hibi wo tachi kiritai
Nani kuwanukao de owaranu youni
Yokaze ga hakobu awai kibou wo nosete
Dokomade yukeru ka
Sore wo kobamuyou ni sekai wa yurete
Subete wo ubaisaru
Yume nara sameta
Dakedo bokura wa mada nanimo shiteinai susumu